Artykuły, Popularne

1 maja: sztandar u Leonhardta

2016-04-30

Wspomnienie Józefa Madejczyka – „Człowieka z Górnej” – o święcie 1 maja 1905 roku w Łodzi:

„1 maja 1905 roku na najwyższym kominie fabryki Leonhardta załopotał czerwony sztandar. Założyli go poprzedniej nocy dwaj towarzysze, którzy później razem ze mną należeli do organizacji samoobrony [SDKPiL] – Józef Świętaszek i Józef Żurek. Obaj zostali następnie aresztowani przy próbie zorganizowania masówki w fabryce Gampego i Albrechta, gdzie silne wpływy mieli endecy. Ja będąc tam razem z nimi szczęśliwym trafem uniknąłem wtedy aresztowania. Żurka wypuszczono z więzienia za kaucją 100 rubli, którą na prośbę partii założył zawiadowca naszej fabryki, Starowicz. Józek ukrył się, ale był na tyle honorowy i uczciwy, że w dniu procesu zjawił się niespodziewanie na sali sądowej. Dopiero na nasze usilne namowy, dał się skłonić do powtórnej ucieczki, dosłownie na sekundę przedtem, zanim jego nazwisko zostało wywołane przez prokuratora. W przeciwnym wypadku zarobiłby 6 lat katorgi, tak jak Świętaszek. Kaucja przepadła. Zawiadowca rozłożył ten dług żonie Józka na paroletnie spłaty, ale później całkowicie umorzył, bo kobieta naprawdę nie miała z czego oddawać.

Wspominam tutaj tych dwóch bojowców, bo żaden z nich nie dożył czasów, kiedy czci się pamięć takich jak oni i ocala od zapomnienia historyczne wypadki, w których brali udział.

Zaś sztandar powiewał nad fabryką cały dzień i dopiero nazajutrz żandarmi zmusili jednego ze strażaków, żeby go ściągnął.”

Źródło: Wspomnienia weteranów rewolucji 1905 i 1917 roku, Łódź 1967, s. 55-56.

A. Kamieński, Duch-rewolucyonista: szkice z lat minionych 1905-1907