Artykuły, Popularne

Pogrzeb Józefa Birencwajga

2016-12-29

4 maja 1904 roku doszło do zaburzeń w Warszawie na pogrzebie socjalisty Józefa Birencwajga, czytamy o tym w raporcie oberpolicmajstra Seifarta. Birencwajg należał do radykalnej inteligencji związanej z Socjaldemokracją Królestwa Polskiego i Litwy, działał m.in. w Łodzi i Zgierzu (był uczniem zgierskiej szkoły handlowej). Jego pogrzeb stał się pretekstem do manifestacji politycznej, doszło do scysji z policją. W raporcie oberpolicmajster Seifart wymienia z nazwiska dwóch szczególnie bojowych studentów: Józefa Byka i Hersza Wolfa Erlicha, czyli późniejszego lidera międzywojennego Bundu, znanego jako Henryk Erlich. Hersz Wolf chciał położyć bukiet czerwonych kwiatów na karawanie, ale zaprotestował kapitan Razstiegajew. W wyniku awantury aresztowano 56 osób, a Erlich został zatrzymany na kilka miesięcy. Cytowany raport pisany jest z punktu widzenia funkcjonariusza zaangażowanego po jednej ze stron zajścia, a więc podczas lektury należy zachować ostrożność. Na przykład nie dowiemy się czy faktycznie kapitan Razstiegajew zwrócił Erlichowi uwagę „w grzecznej formie”, jak to opisał Seifart. Zaangażowanie polityczne Birencwajga skwitował dosadnie jako „godne potępienia”. Co ciekawe, wśród aresztowanych znaleźli się nie tylko studenci – były wśród nich także uczennica szkoły pszczelarskiej, felczerki ze szpitala Dzieciątka Jezus i dwie szwaczki.

Dnia 21 kwietnia [4 V 1904] o godzinie 2 po południu z kostnicy szpitala Dzieciątka Jezus wynoszono ciało byłego ucznia szkoły handlowej w m. Zgierzu, Żyda Józefa Birencwajga, skierowanego w celu leczenia do tego szpitala z warszawskiego więzienia śledczego, gdzie ów przebywał, jako pociągnięty do odpowiedzialności za przestępstwo polityczne. Od godziny 1 po południu przed kostnicą zaczęła się gromadzić publiczność, wśród której przeważała ucząca się młodzież, głównie zaś studenci uniwersytetu. Po wyniesieniu ciała i umieszczeniu go na karawanie (żydowskim) z tłumu wystąpił student uniwersytetu Hersz Wolf Erlich s. Moszka z bukietem żywych, wyłącznie czerwonych kwiatów i chciał położyć je na karawanie. Obecny przy tym komisarz 11 mokotowskiego cyrkułu kapitan Razstiegajew zwrócił Erlichowi w grzecznej formie uwagę, by nie kładł bukietu na wierzchu lecz włożył go do środka, na co z tłumu rozległy się okrzyki: „Komisarz kanalia, nie słuchajcie go”, przy czym stojący obok komisarza student uniwersytetu Józef Byk s. Mojżesza podniósł kij i zawołał: „Bić komisarza”, a bezpośrednio po jego wezwaniu niektórzy spośród tłumu podnieśli kije w górę. Wobec takiego wyzywającego zachowania się tłumu oraz dla uniknięcia dalszych komplikacji komisarz Razstiegajew rozkazał głośno znajdującym się przy nim dwóm stójkowym przygotować rewolwery, sam zaś wziąwszy z rąk studenta Erlicha bukiet włożył go do środka karawanu i zamknął drzwiczki. Następnie komisarz niejednokrotnie wzywał tłum do rozejścia się, ale na wezwanie jego nie zwracano uwagi.

Gdy orszak pogrzebowy przechodził ul. Żelazną, zauważono na trotuarach wielkie zbiegowisko studentów i w ogóle uczącej się młodzieży, widocznie oczekującej na kondukt, do którego zaczęła się też przyłączać. Zbliżając się do domu nr 37 na tejże ulicy młodzież zaczęła śpiewać pieśń rewolucyjną nie zwracając uwagi na niejednokrotne żądanie przedstawicieli policji, by zaprzestała śpiewać i rozeszła się. Wobec tego komisarz otoczywszy tłum demonstrantów siłami policyjnymi, które przybyły mu na pomoc z pobliskich cyrkułów, doprowadził go w ten sposób do samego cmentarza, gdzie zatrzymał 53 osoby. Oprócz tego komisarz 5 cyrkułu zatrzymał 3 osoby, które wmieszały się przy cmentarzu w tłum i nie usłyszały wezwania policji do opuszczenia orszaku.

Wśród 56 aresztowanych okazało się 20 studentów uniwersytetu, 4 studentów politechniki, 2 studentów Instytutu Weterynaryjnego, 2 byłych uczniów tejże szkoły, 2 byłych uczniów prywatnych szkół handlowych, 3 felczerki ze szpitala Dzieciątka Jezus, 1 uczennica szkoły pszczelarskiej, 2 szwaczki, 2 kobiety, które okazały się żonami zatrzymanych studentów, 3 kobiety bez określonego zajęcia i 11 mężczyzn z pospólstwa.

Wszystkie te osoby z wyjątkiem trzech zatrzymanych przez komisarza 5 cyrkułu osadzono tymczasowo w więzieniu śledczym i areszcie policyjnym, trzy zaś ostatnie odesłano do miejsc zamieszkania.

Przy wyjaśnianiu przyczyn, które spowodowały tak liczne zgromadzenie młodzieży na pogrzebie Józefa Birencwajga, którego przeszłość polityczna była godna potępienia, okazało się, iż pochód demonstracyjny, połączony ze śpiewem pieśni rewolucyjnych, był wyraźnie zawczasu przygotowany; według bowiem ustnego oświadczenia pomocnika inspektora uniwersytetu, Okajemowa, wezwanego na miejsce wypadków w celu zidentyfikowania zatrzymanych studentów, rankiem 21 kwietnia [4 V] wśród studentów uniwersytetu krążyła odezwa wzywająca ich do udziału w tym pogrzebie.

Biorąc pod uwagę, iż niezależnie od odpowiedzialności za publiczne śpiewanie pieśni rewolucyjnych zatrzymane podczas demonstracji osoby winne są naruszenia obowiązującego zarządzenia z dnia 12 [25] stycznia 1901 r., przekazałem 53 osoby z całym materiałem śledztwa do dyspozycji naczelnika Zarządu Żandarmerii Guberni Warszawskiej w celu pociągnięcia ich do odpowiedzialności w trybie art. 1035 kodeksu postępowania karnego; jednocześnie mam zaszczyt prosić Waszą Ekscelencję o nałożenie na wszystkie zatrzymane podczas pogrzebu osoby, w liczbie 56, kar w trybie administracyjnym według uznania Waszej Ekscelencji, zwiększając ich wymiar w stosunku do: 1) wymienionych wyżej studentów uniwersytetu Józefa Byka s. Mojżesza, który zelżył komisarza i podniósł na niego kij, i Hersza Wolfa Erlicha s. Moszka, który zamierzał położyć bukiet na karawanie, tudzież 2) tych spośród studentów, którzy – jak zaznaczono w specjalnej rubryce załączonej przy niniejszym piśmie ogólnej listy wszystkich zatrzymanych – brali już dawniej udział w zaburzeniach lub demonstracjach studenckich.

Przy niniejszym mam zaszczyt przedstawić: 1) ogólną listę wszystkich zatrzymanych osób, 2) kopię protokołu komisarza 11 cyrkułu, 3) kopię raportu mojego zastępcy, podpułkownika Bałka i 4) 56 kopii protokołów przesłuchania w cyrkule wyżej wzmiankowanych osób.

Pełniący obowiązki oberpolicmajstra Seifart.

Źródło:

Hernyk Erlich - lider Bundu