Artykuły, Popularne

„Jedyna patriotyczna legenda Łodzi”

2016-12-28

Julian Tuwim we wspomnieniach z 1934 roku pisał:

[Łódź jest miastem] bez tradycji, bez podania, bez mitu, bez ogniw łączności z historią i kulturą narodu. Rok 1905 to jego jedyna patriotyczna legenda.

Poeta jako jedenastoletni chłopiec był świadkiem wydarzeń rewolucyjnych. Będąc w mieszkaniu wujka, Izydora Krukowskiego, przy ulicy Piotrkowskiej 88, widział z balkonu starcie robotników i robotnic z kozakami w trakcie Powstania Łódzkiego. Zanotował to we wspomnieniach z 1934 roku:

Matka porywa mnie z balkonu do pokoju. Na ulicy trzask, krzyk, tętent. Wszystko trwało parę sekund. Wychylam głowę przez drzwi balkonu. Kilku leży nieruchomo. I miota się leżąc, zdychający koń z przytroczonym kozakiem.

Obszerniej opisał to w tekście „Moje dzieciństwo w Łodzi” z 1925 roku:

A w mieście słychać było od czasu do czasu strzały, gromadziły się tłumy, chodziły po ulicach patrole. I oto z tych czasów pamiętam parę scen. Pierwsza – to jakiś upiorny czarny wieczór na ulicy Piotrkowskiej przy Andrzeja. W poprzek szyn leży przewrócony tramwaj, dokoła rojowisko ludzi, słuchających płomiennego przemówienia. Nad nimi wisi ciemna trwoga i łopoczą czerwone sztandary… Wrzawa, okrzyki, zamęt. I nagle salwa i straszny krzyk, popłoch, panika, ucieczka, wystrzały, suchy trzask magazynów karabinowych, a potem pustka – i kilku zabitych robotników. Druga salwa – rudy kozak, cwałujący po trotuarze – dogonił młodego ślusarza w granatowej bluzie. Ten ledwo zdążył ręce podnieść do góry, jak zwalił się od kuli rewolwerowej rozwścieczonego kozaka ze srebrnym kolczykiem w uchu.

Starcie z kozakami na ulicy Piotrkowskiej Tuwim uwiecznił na kartach „Kwiatów Polskich”.

Źródło:

  • K. Ratajska, Jedyna patriotyczna legenda Łodzi, w: Acta Universitatis Lodziensis, Folia Litteraria Polonica 5, 2002, s. 115-116.
  • Grafika – Adam Setkowicz, Nowości Ilustrowane, nr 27, 1 VII 1905, s. 1.
Krwawy tydzień w Łodzi