Artykuły, Popularne

„Wasze miejsce obok tysięcznych mas rosyjskich braci!”

2015-03-11

Artykuł Róży Luksemburg „Czego chcemy” z 1904 roku:

Ciężar materialny i moralny carskiego rządu tłoczy z jednaką siłą barki polskiego proletariusza, jak i rosyjskiego. Despotyzm nie rozróżnia narodowości swych poddanych. Polscy kapitaliści znajdują pod jego skrzydłami taką samą obronę i opiekę swych interesów jak rosyjscy. Nahajka stoi na straży wyzysku proletariatu w Rosji, tak samo jak w Polsce. Rząd gwałci swobodę sumienia swych rosyjskich poddanych – Duchoborców i innych sekciarzy – z tym samym okrucieństwem co wiarę katolików i narodowość Polaków lub Finlandczyków; z chłopów rosyjskich wymęcza rózgami podatki z jeszcze większym barbarzyństwem, niż obdziera chłopa polskiego.

Ta wspólność bezprawia i ucisku tworzy wspólność interesów dla klasy robotniczej wszystkich narodowości w państwie rosyjskim. Obalenie caratu i zdobycie wolności politycznych jest jednakowo najpierwszą potrzebą dla polskiego proletariatu, jak i dla rosyjskiego. W walce politycznej robotnicy polscy stanowią zatem z rosyjskimi jedną całość, jedną klasę polityczną o jednym programie politycznym […]

Ucisk narodowościowy, który ludność polska znosi od carskiego rządu, nie może być obojętny dla klasy robotniczej. Dążąc do usunięcia wszystkich form ucisku i panowania jednych ludzi nad drugimi, klasa robotnicza musi dążyć również do zniesienia ucisku narodowościowego. Ale zadanie to nie jest osobnym zadaniem narodowym polskiego proletariatu. Wynaradawianie Polaków jest tylko jednym z gwałtów i krzywd popełnianych przez rząd despotyczny, który jest niemniej śmiertelnym wrogiem rosyjskiego ludu pracującego, jak i polskiego. Dlatego wspólnym zadaniem klasy robotniczej rosyjskiej i polskiej jest wraz z obaleniem samowładztwa zdobycie równych praw obywatelskich dla narodowości zamieszkujących Rosję i krajowego samorządu dla ludności polskiej.

Obalenie caratu, wolności polityczne w Rosji nie są mrzonką. Despotyczne rządy samowładztwa są strupieszałą pozostałością wieków średnich, która znajduje się w rażącej sprzeczności z nowożytną gospodarką kapitalistyczną. Fala nieustannie płynącego postępu społecznego usunęła w swoim czasie samowładztwo na zachodzie Europy, teraz usunięcie go w Rosji jest wymaganiem czasu i musi nastąpić prędzej czy później.

Dzieło to wielkie przypadło w udziale klasie robotniczej. Burżuazja rosyjska i polska, potomkowie szlachty polskiej i rosyjscy pasożyci herbowi skupiają się koło rządu carskiego, podpierają przegniły i splamiony krwią tron azjatyckiego despotyzmu. Proletariat polski powinien odpowiedzieć na to powstając w braterskim szeregu z rosyjskim proletariatem do walki o wspólną wolność polityczną dla stu dwudziestu milionów ludności, jęczącej pod jarzmem caratu.

Rosyjski robotnik już stanął na placu boju. Z głębi Rosji, z północy, z południa, z dalekiego wschodu dochodzą odgłosy rozpaczliwych starć jego z potworem caratu, grom zbliżającej się nawałnicy już warczy, walka zatacza coraz szersze kręgi. Honor polskiego robotnika wymaga, aby w tej walce, która zada cios śmiertelny twierdzy despotyzmu i przybliży o krok potężny wyzwolenie socjalistyczne, i on stał w przednim szeregu. Proletariusze polscy, wasze miejsce obok tysięcznych mas rosyjskich braci staczających walkę z caratem. Spieszcie na wały!

Źródło: Róża Luksemburg, Czego chcemy, Przegląd Robotniczy nr 5, 1904 r. [za: SDKPiL w rewolucji 1905 roku. Zbiór publikacji, Warszawa 1955, s. 57-58].

Róża Luksemburg. Źródło: internet.Róża Luksemburg. Źródło: internet.