Artykuły, Popularne

Kołysanka robotnicza z 1908 roku

2016-04-02

Kołysanka Robotnicza z 1908 roku:

O tatusiu mówić znów
Nie mam siły ani słów,
Tatuś w kozie smacznie śpi –
Starą bajkę powiem ci:

Nie ma chleba, a żyć trzeba,
Robotnika ciężki los.
W smutne tony boją dzwony –
To kajdanów słychać głos.

Na poduszkę główkę złóż,
Nie mów nic i oczka zmruż,
Robotnika dziecię, śpij
I o czarnym chlebie śnij.

Nie ma chleba, a żyć trzeba…

Gdy dorośniesz, dowiesz się,
Czemu twarde życie twe,
Że się potem oblać trza,
Nim się dzieciom chleba da.

Nie ma chleba, a żyć trzeba…

Że w kajdanach braci masz,
Że maszyną ojciec nasz,
Że pracuje dzień i noc,
By dać panom złota moc.

Nie ma chleba, a żyć trzeba…

Kołysanki koniec już.
Nic nie pytaj, oczka zmruż,
Całą nockę słodko śpij
I o czarnym chlebie śnij.

Nie ma chleba, a żyć trzeba…

Czemu płaczesz, dziecię me,
Czemu bije serce twe,
Czemu pytasz, skąd me łzy
I skąd chleba bierzem my?

Nie ma chleba, a żyć trzeba…

Uspokoję serce twe,
Jeszcze słowa powiem te,
Że nie zawsze będziem my
W pocie żyć, we łzach i krwi.

Nie ma chleba, a żyć trzeba…

Już się począł wielki trud,
Już na walkę ruszył lud,
Zdzierców, panów przegna precz,
To już bardzo bliska rzecz!

Nie ma chleba, a żyć trzeba…

Gdy przeminie kilka lat,
Na tę walkę pójdziesz rad
I matula z tobą wraz –
Chyba miecz rozerwie nas!

Nie ma chleba, a żyć trzeba…

Całą nockę, synu, śpij
I o przyszłej walce śnij,
Rączki przytul, oczka zmruż,
Kołysanki koniec już.

Nie ma chleba, a żyć trzeba…

 Źródło: Rok 1905 w literaturze polskiej, Warszawa 1955, s. 105-107.

1905-baner
Avatar photo
Opublikował/a:

Kasia Gauza