Artykuły, Popularne

Spontaniczny wybuch Rewolucji

2015-03-14

Prof. Anna Żarnowska o spontanicznym wybuchu Rewolucji w Królestwie Polskim i masowym charakterze wystąpień, co było zaskoczeniem nawet dla partii robotniczych:

„Krwawa niedziela” i strajk powszechny w Petersburgu pociągnęły za sobą natychmiast wybuch rewolucyjny w Królestwie Polskim. 27 stycznia wczesnym rankiem wybuchł strajk w Warszawie i Łodzi, szybko przybierając postać wystąpienia powszechnego. W następnych dniach 28-31 stycznia strajk rozszerzył się na okręg łódzki; 31 stycznia wybuchł strajk powszechny w Kaliszu, Siedlcach, Radomsku, Radomiu i niektórych okolicznych osadach przemysłowych: Skarżysku i Ćmielowie. Wreszcie 1 lutego przeniósł się do Lublina, Częstochowy, Zagłębia Dąbrowskiego i Żyrardowa. Na początku lutego objął on swym zasięgiem dalsze mniejsze ośrodki prowincjonalne. Od połowy lutego i w marcu narastała fala strajków robotników rolnych w guberniach warszawskiej, siedleckiej, lubelskiej i płockiej. Masowość i powszechność wystąpienia proletariatu w dniach styczniowych była niespodzianką nawet dla partii robotniczych. Nie były one przygotowane do organizacyjnego ujęcia tego ruchu.

Działacze krajowi PPS […] dostrzegali już w przededniu wybuchu rewolucji wrzenie rewolucyjne wśród klasy robotniczej, choć nie doceniali jego siły. Na ogół jednak szli mu naprzeciw lub co najmniej chcieli współdziałać z możliwymi wystąpieniami rewolucyjnymi. Natomiast niespodzianką dla większości tych działaczy była nie tylko masowość wystąpień proletariatu, ale także fakt, że sygnał do rewolucji nadszedł z Petersburga.

Źródło: Anna Żarnowska, Geneza rozłamu w Polskiej Partii Socjalistycznej 1904-1906, Warszawa 1965, s. 158-159.

Grafika z okresu. Źródło: internet.Grafika z okresu. Źródło: internet.